moje odkrycie: bohaterem posta jest odplamiacz
Witam, szukając w sklepie taniego odplamiacza znalazłam na półce sklepowej torebki z odplamiaczem, wybielaczem o nazwie „clear oxy power” polskiego producenta. Okazało się, że odplamia po jabłkach, chyba najpopularniejszych plamach i nie „parzy” rąk, czyli śmiało można pocierać tkaniną o tkaninę i prać ręcznie.
posypuję bluzkę odplamiaczem, tam gdzie widoczne są plamy (nie wiem, czemu zdjęcie jest jaśniejsze),
i efekt końcowy, przy odplamianiu bluzka, choć kolorowa, jak widać nie ma jaśniejszych plam po działaniu odplamiacza, wybielacza,
- odnośnie mojego niezadowolenia: próbuję zmniejszyć czcionkę tytułów, ale chyba „nie ma takiej opcji”, pozdrawiam





Komentarze
Prześlij komentarz